
Alex ostatnio spędził fajny weekend z kolegą Arturem na łowisku Wodna Kraina. Jego relacje z FB możemy poczytać poniżej:









Ryby dopisały z taką niespodzianką na koniec gdzie waga pokazała prawie 

ale o tym na koniec 




Karpie wagowo nie zrobily może furory ale swoim umaszczeniem przeszły do galerii tych najpiękniejszych dla mnie 

Typowe killery na tą wodą ku mojemu zdziwieniu dały jedną rybę natomiast (KULKA XYZ) którą mam od zeszłego roku zawsze na włosie zrobiła istny armagedon. Wszystko poszło na jedną kartę i okazało się strzałem w dziesiątkę
mieszanka orzecha do tego dosłownie garść kuku z puszki i pocięte oraz całe kule XYZ zalane Amino Power SQUID ŻURAWINA leciały z zestawem 2×20 na włosie.


Druga noc
i zarazem ostatnia okazała się godzinną walką na pontonie w środku nocy z czymś czego się nie spodziewałem. Rybą która robiła ze mną co chce i jak chce. Z st 8 przewlekła nas na st 2 i za żadne skarby nie chciała dać za wygraną. Ręce mnie nakur…. ale wiedziałem że muszę zobaczyć co to i jak się okazało odwiedził mnie Pan sum 

. Jak miałem suma 20+ tak teraz prawie 30 na koncie i trochę żałuję że jednak nie był to karp czy amur ale wiecie co wygrałem z nim a Artur świadkiem że lekko nie było 






















Obserwuj nas